Koniec „koszmaru”, czyli pożegnanie z Adobe Flash | KISS digital

Senior Editor.

Koniec „koszmaru”, czyli pożegnanie z Adobe Flash

Adobe Flash odchodzi

Flash definitywnie odchodzi do lamusa. Adobe zaprzestanie wspierania tej technologii od 31 grudnia. Pliki Flash zostaną również zablokowane przez przeglądarki internetowe. Serwisy, firmy i instytucje, które nie zdążyły zastąpić tego standardu nowszymi rozwiązaniami, mogą mieć problem.

„Czy pozwolić wtyczce Adobe Flash działać na tej stronie?” – to komunikat, którego już nie zobaczycie. Z końcem 2020 r. Adobe rezygnuje ze wspierania swojego oprogramowania, które w ciągu ostatnich kilku lat dorobiło się fatalnej reputacji. „Zło” i „koszmar” to jedne z popularniejszych określeń kierowanych pod adresem tej technologii. Większości internautów Flash kojarzy się z inwazyjnymi reklamami i długim czasem ładowania strony. Tym, którzy wspominają go lepiej, zapewne przywodzi na myśl gierki i filmy online.

Bo Flash nie był (można już chyba mówić o nim w czasie przeszłym) złem w postaci czystej. Nieźle sprawdzał się w prezentowaniu treści multimedialnych i dynamicznych wykresów. Był obficie wykorzystywany w cyfrowej rozrywce, ale również rozmaitych kursach internetowych. Niestety był także nadużywany w tworzeniu reklam i stron www, gdzie dawał pożałowania godne rezultaty i owocował rozmaitymi uciążliwościami.

Główne wady technologii Flash

Lista mankamentów zarzucanych tej technologii jest długa. Najważniejsze z nich dotyczą:

Krótka historia Adobe Flash

Flash ma za sobą całkiem długą historię. Pierwsza wersja programu, stworzona przez FutureWave Software, pojawiła się w 1996 r. pod nazwą FutureSplash Animator. Po kilku miesiącach firma FWS została przejęta przez spółkę Macromedia, a sam program zyskał nową nazwę: Macromedia Flash. W kolejnych latach pod tą marką wypuszczono kilka kolejnych edycji software'u. W 2005 r. firmę Macromedia przejął koncern Adobe, który w 2007 r. zmienił nazwę jej flagowego produktu na Adobe Flash. Technologia od początku przeznaczona była do tworzenia animacji w oparciu o grafikę wektorową. Dedykowanym formatem był .swf. Pliki w tym rozszerzeniu określano zwykle jako pliki Flash, a do ich odtwarzania niezbędna była wtyczka Adobe Flash Player lub oddzielny program.

Jeszcze dziesięć lat temu narzędzie Adobe było postrzegane jako technologia z potencjałem (choć już wtedy krytykowane było za luki bezpieczeństwa i ograniczoną stabilność). Flash wniósł do internetu nową, multimedialną jakość, która robiła efektowne wrażenie na tle zgrzebnego HTML-u. Jednocześnie tworzenie stron za pomocą narzędzia Adobe było relatywnie kosztowne, czasochłonne, wymagało pracy od podstaw, a w dodatku owoce developmentu nie były dostępne dla każdego – niektóre przeglądarki miały problem z obsługą tej technologii. Ale – summa summarum – Flash pozwalał na tworzenie ładnych obrazków i atrakcyjnych animacji, czym zapewnił sobie karierę na kolejnych kilka lat.

Nowe czasy, nowe standardy: HTML5, WebGL, WASM

Obecnie zalety Flasha mocno wyblakły. Funkcje tego oprogramowania z powodzeniem realizuje HTML5, który nie posiada wad swojego „poprzednika”. Ostatnia generacja języka znaczników to otwarty standard, który wyróżnia się lekkością, funkcjonalnością, a przy okazji solidnością. Jest nie tylko bezpieczny, ale również w pełni obsługiwany przez wszystkie przeglądarki i nieustannie rozwijany. W dodatku poza HTML5 istnieje obecnie szereg innych technologii, które zastępują i rozszerzają możliwości Flasha, takich jak WebGL – rozszerzenie JavaScript, dostarczające developerom interfejsu grafiki 3D, czy WebAssembly (WASM) – standard zapewniający narzędzia programistyczne do tworzenia bogatych i wydajnych aplikacji webowych.

Adobe wygasza Flasha

Informacja o „terminacji” Flasha pojawiła się jeszcze w 2017 r. Adobe dał twórcom stron i animacji trzy lata na rozstanie się z tą technologią i zastąpienie jej alternatywnymi rozwiązaniami. Sześć miesięcy przed planowaną datą wygaszenia programu koncern uruchomił stronę informacyjną poświęconą EOL (ang. End-of-life, czyli „koniec życia”) – jak określa się ostatnią fazę cyklu życia produktu – Flasha. Koncern poinformował na niej, że od 31 grudnia 2020 r. zaprzestaje wsparcia technicznego swojego oprogramowania. Firma nie będzie wypuszczała aktualizacji ani łat bezpieczeństwa. Będzie natomiast przypominała użytkownikom o konieczności odinstalowania Flash Playera. Ponadto od 12 stycznia 2021 r. Adobe będzie blokować we Flash Playerze wszystkie treści stworzone z wykorzystaniem programu Flash. Również wszystkie duże przeglądarki internetowe zablokują działanie Flash Playera począwszy od 31 grudnia br.

ZUS przetrwał EOL Flasha

W ciągu trzech lat od pojawienia się pierwszego komunikatu w tej sprawie firmy miały sporo czasu na przeniesienie swoich zasobów z Flasha do HTML5 czy rozwiązań javascriptowych. Nie wszystkie jednak stanęły na wysokości zadania. Pod koniec listopada serwis Antyweb.pl poinformował, że z Flasha wciąż korzysta ZUS. Instytucja jeszcze w lipcu zapewniała na Twitterze – w odpowiedzi na pytanie zaniepokojonego petenta – że „stopniowo wycofuje z PUE dotychczasowe formularze we Flashu”. Flasha udało się wycofać rzutem na taśmę. Gratulujemy ZUS-owi...

Firmy, które przegapiły zmiany, mogą mieć problem

W kłopotliwej sytuacji może być wiele innych organizacji, które przeoczyły „historyczną” zmianę. EOL Flasha oznacza utrudnienia w działaniu wielu aplikacji i stron korzystających z tej technologii. Według danych W3Techs obecnie już tylko 2,6 proc. z 10 milionów najpopularniejszych witryn na świecie używa Flasha (w porównaniu z 28,5 proc. w 2011 r.), jednak pliki SWF wykorzystywane są również w rozmaitych zasobach wewnętrznych wielu firm, np. kursach onboardingowych czy upskillingowych.

Jeśli potrzebujesz pilnej pomocy w dostosowaniu swojej aplikacji lub serwisu internetowego do nowych standardów technologicznych – skontaktuj się z nami!

Przemysław Ćwik

Senior Editor.