Co to znaczy KISS? O prostocie w digitalu | KISS digital

Współzałożyciel KISS digital.

Senior Editor.

Co to znaczy KISS? O prostocie w digitalu

To, co można zrobić prosto, warto zrobić prosto. Ta dewiza dotyczy nie tylko wyzwań życia codziennego, ale również projektów IT. Od początku działalności pomaga nam tworzyć zaawansowane rozwiązania technologiczne – bez zbędnego ich komplikowania.

Prostota jest szczytem wyrafinowania. Pod tą myślą Leonarda da Vinci chętnie podpisałoby się wielu twórców. Nie tylko sztuki, ale również oprogramowania.

Wiadomo: minimalizm, oszczędność formy, unikanie nadmiaru od wieków mają wielu zwolenników. Można w tym miejscu przywoływać rozmaite konteksty kulturowe: od brzytwy Ockhama, przez japońską filozofię zen, po meble Ikei. Ale chyba nie ma potrzeby. Każdy z nas intuicyjnie pojmuje, o co chodzi, a wielu idea poszukiwania prostych rozwiązań jest bliska.

Przynajmniej w teorii. Bo w praktyce mamy naturalne „upodobanie” do gmatwania spraw i postrzegania problemów jako bardziej złożonych, niż są w rzeczywistości. Wybierając KISS digital jako nazwę firmy, mieliśmy świadomość tej skłonności – i z jej przezwyciężania postanowiliśmy uczynić myśl przewodnią naszej działalności.

Nie komplikuj, bo nie warto, czyli o co chodzi w KISS

KISS, mimo przyjaznych konotacji, to akronim o korzeniach militarnych. Kryje się za nim przykazanie „keep it simple, stupid”, czyli „nie komplikuj, osiołku” (dopuszczamy inne warianty tłumaczenia), które stało się dewizą amerykańskich inżynierów lotnictwa wojskowego na początku lat 60. ubiegłego wieku. Zgodnie z nią samoloty powinny być projektowane w sposób dostatecznie prosty, by ich naprawie w warunkach polowych podołał przeciętnie uzdolniony mechanik przy użyciu prostych narzędzi.

W KISS digital z armią nie mamy wiele wspólnego. Nasze projekty są w pełni pokojowe. Cechuje nas jednak pewna wojowniczość – a przynajmniej odwaga – w stawianiu czoła złożonym problemom. Wierzymy, że dla każdej skomplikowanej kwestii istnieje skuteczne rozwiązanie, którego warto poszukiwać przy pomocy możliwie prostych narzędzi.

Dlaczego warto? Bo prostota łączy w sobie kilka cech istotnych dla branży IT, takich jak:

W efekcie paradygmat KISS pozwala na tworzenie projektów, które są atrakcyjne dla naszych klientów, klientów naszych klientów i nas samych.

Jak stosujemy KISS w KISS digital?

Zasadę „keep it simple (stupid)” stosujemy na kilku płaszczyznach naszej działalności. Między innymi w:

W komunikacji – to jasne. Precyzyjne informowanie odgrywa kluczową rolę w IT i biznesie w ogóle. Przekaz powinien być sensowny, czytelny i przydatny. Wolny od niejasności i nadmiaru danych. Ujmując rzecz praktycznie: gdy o czymś mówimy, chcemy, by adresat zrozumiał, co mamy na myśli, i zrobił z tym coś konkretnego. Zasada KISS jest niezbędna do efektywnego funkcjonowania zespołu i sprawnego realizowania zadań. Przydaje się również w komunikacji zewnętrznej – gdy chcemy dotrzeć do odbiorcy z informacją, inspiracją lub wyjaśnieniem. Nie chodzi o to, by ograniczać przekaz do technikaliów, ale o to by zachować umiar w doborze środków i orientację na cel w formułowanej wypowiedzi.

Relacje z klientami również nie powinny być skomplikowane. IT to dziedzina niełatwa do zrozumienia przez osoby spoza branży. Przestrzegając zasady KISS, dbamy o to, by we współpracy ze zleceniodawcami skupiać się na efektywności i funkcjonalności rozwiązań oraz ich wartości komercyjnej. Analizujemy potrzeby i oczekiwania klientów, a następnie dostarczamy na nie technologicznej odpowiedzi – bez nadmiernego angażowania kontrahentów, np. przytłaczania ich pytaniami o drugorzędne kwestie.

Przede wszystkim jednak stosujemy KISS na gruncie technologii. W tym obszarze przyświecają nam dwa kluczowe założenia:

1) tworzymy oprogramowanie z najwyższą dbałością o czytelność architektury,

2) dokładamy starań, by efektywnie wykorzystywać czas i środki na realizację założeń.

Oznacza to, że korzystamy z gotowych i sprawdzonych rozwiązań tam, gdzie jest to możliwe. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu potrafimy świetnie posługiwać się dostępnymi narzędziami i zasobami. Słowem – wiemy, jak unikać wynajdywania koła na nowo. Korzyść jest oczywista: oszczędzamy w ten sposób czas i pieniądze naszych klientów.

KISS w (technologicznej) praktyce

Zasada KISS jest naszym podstawowym założeniem projektowym. Ale pełni również funkcję „anioła stróża”, gdy damy się zwieść pokusie „kombinowania”. Tego typu sytuacji trudno uniknąć – trzeba jednak umieć szybko z nich wybrnąć. Jak w przypadku, gdy programista frontowy proponuje wykorzystanie Reacta do wykonania landing page'a z formularzem do rejestracji. KISS podpowiada wówczas, że takie rzeczy można zrobić prościej: w HTML-u i CSS-ie, z ewentualnym dodatkiem jQuery.

Stosując zasadę KISS, napisaliśmy (rękami jednego programisty) w dwa dni system ATS, służący do zarządzania zgłoszeniami kandydatów. Posługujemy się nim do dziś. W wersji pełnogabarytowej tworzenie takiego narzędzia mogłoby zająć nawet cztery miesiące przy zaangażowaniu kilku developerów. Uznaliśmy jednak, że w tym przypadku możemy potraktować luźniej warstwę estetyczną, UX i dodatkowe funkcje. Istotne jest to, że system realizuje wszystkie niezbędne zadania. Reszta była zbędna, więc postanowiliśmy „keep it simple”.

Innym – godnym zresztą polecenia – przykładem KISS w praktyce jest… stosowanie PHP. To język, który wychodzi z mody i bywa krytykowany przez część programistów. Dostarcza jednak sprawdzonych rozwiązań na wiele problemów – tym, którzy potrafią sprawnie korzystać z jego możliwości. A KISS podpowiada, że nie warto szukać na siłę zastępstwa dla tego, co sprawnie działa i jest dostępne pod ręką.

KISS: perfekcyjne narzędzie do unikania perfekcjonizmu

Na koniec warto wyjaśnić jeszcze jedną kwestię. KISS nie jest ideologią, tylko praktycznym narzędziem, wspierającym bieżącą działalność. W „keep it simple” nie chodzi o usilne sprowadzanie wszystkiego do prostoty. Byłoby to natręctwo sprzeczne z wyjściową koncepcją. Celem KISS jest poszukiwanie prostych rozwiązań w sposób naturalny. Oznacza to umiejętność cofnięcia się, gdy sprawy idą za daleko, i spojrzenia na problem z dystansu. Poddania go realistycznej ocenie i przemyślenia priorytetów. Rezygnacji z kwestii mniej ważnych, obciążających projekt, na rzecz istotnych, decydujących o jego powodzeniu.

W IT rozwiązania można mnożyć w nieskończoność. Ten brak ograniczeń to paliwo dla perfekcjonizmu, który utrudnia skupienie się na sprawach pierwszorzędnych, hamuje działanie i może narazić na szwank całe przedsięwzięcie. Paradygmat KISS chroni przed tą pułapką. Zaleca prostotę, która zmniejsza ryzyko błędów. W tym sensie pomaga tworzyć projekty perfekcyjne w odróżnieniu od perfekcjonistycznych. Te pierwsze po prostu realizują cele klientów i użytkowników, te ostatnie – często jedynie wyobrażenia o tych celach.

Jeśli szukasz partnera, który zrealizuje twój projekt z dbałością o racjonalność działań i ekonomię środków – porozmawiajmy!

Mateusz

A co-founder and managing partner of KISS digital. Responsible for the development strategy and cooperating with clients and partners.

Przemysław Ćwik

Senior Editor.